Historia Parafii w Bytowie od Akcji Wisła w 1947 r.
- Szczegóły
- Opublikowano: niedziela, 28, marzec 2021 15:58
- Odsłony: 1871
Historia Parafii w Bytowie od Akcji Wisła w 1947 r.
Przesiedleńcy z akcji „Wisła” przybyli do powiatu bytowskiego z Ziemi Przemyskiej, Leska, Sanoka (maj 1947) oraz z Sokalszczyzny (sierpień 1947). Razem z deportowanymi z Sanoka przyjechało dwóch księży greckokatolickich: ks. Paweł Harenza ze wsi Torki iks. Teodor Seredyński z rodziną. Ks. Harenza był chory i w podeszłym wieku.
Zaraz po przybyciu na miejsce nowego osiedlenia ks. Seredyński rozpoczął pracę duszpasterską wśród swoich wiernych. W jedynym wtedy bytowskim kościele p. w. św. Katarzyny odprawiał Liturgie wschodnie. Nie było to mile widziane przez ówczesnych łacinników. Dlatego też ks. Seredyński musiał przenieść swoje nabożeństwa do malutkiej i ciasnej kaplicy, która mieściła się w budynku Państwowego Domu Dziecka. Opiekunkami sierot były wtedy siostry zakonne. Nie zważając na wymiary wspomnianej kaplicy (mogła ona pomieścić nie więcej niż 10 osób), ks. Teodor służył swoim wiernym.
Posługa duszpasterska ks. Seredyńskiego wśród grekokatolików w Bytowie nietrwała długo (1947 – 1949), gdyż 25 grudnia 1947r. odszedł on do Pana. Pogrzeb poprowadził ks. Bazyli Hrynyk, który objął „parafię” po śp. ks. Teodorze. Na liturgie greckokatolickie przychodziło z Bytowa i okolic ok. 1000 osób. Udało się założyć chór cerkiewny, którym dyrygował kleryk Jarosław Hamerski ( zmarł śmiercią tragiczną na trzecim roku studiów).
Żeby ochrzcić dziecko lub udzielić ślubu w obrządku wschodnim, potrzebne było pisemne zezwolenie kapłana łacińskiego. Ks. Hrynyk nie prowadził ksiąg metrykalnych. Wszystkie metryki, zaświadczenia oraz wszelkie inne dokumenty były wysyłane do odpowiedniej parafii łacińskiej. W takich warunkach ks. Hrynyk był z bytowskimi grekokatolikami do1952r. Wtedy to łaciński proboszcz ks. Szczerbiński zabronił ks. Bazylemu odprawiać. Jednak ks. Hrynyk uzyskał od biskupa łacińskiego jednorazową zgodę na odprawienie Służby Bożej. Wtedy też łaciński proboszcz nie wpuścił go na plebanię. Jeszcze przez jakiś czas ks. Hrynyk pracował w Kwasowie k. Sławna, lecz był to krótki okres. W końcu 1953r. księdzu zaoniono przyjeżdżać na terytorium ówczesnego województwa koszalińskiego. W1954r. ks. Hrynyk został aresztowany i uwięziony do 1956 r.
W 1954 r. przybył ks. Jaworski. Władze świeckie wydały mu zgodę na odprawianie nabożeństw wschodnich i przeznaczyły na te cele niewielką kaplicę. Bardzo szybko okazało się, że ks. Jaworski jest kapłanem prawosławnym, choć sam zapewniał, że jest greckokatolickim. Okazało się, że miał silne powiązania z komunistyczną władzą i UB. Ks. Jaworski wyjechał z Bytowa, gdy ludzie dowiedzieli się o tym.
Bytowska wspólnota nie pozostała jednak bez pasterza. Potrzeba było bardzo wielu starań, by zabrzmiało Słowo Boże w rodzimym obrządku. Taka szczęśliwa chwila nastała w 1957 r. kiedy to ks. Stefan Dziubyna odprawił pierwszą Liturgię. Wielkanocne modlitwy i śpiewy znów rozbrzmiały w kościele p. w. św. Katarzyny w Bytowie. Ks. Dziubyna przyjeżdżał ze Słupska we wszystkie święta, które przypadały w dni powszednie. Chórem cerkiewnym opiekował się Jarosław Diakiw. Ks. Dziubyna pracował w Bytowie do 1960 r.
Gdy powstała greckokatolicka placówka duszpasterska w Białym Borze, ks. Dziubyna został jej proboszczem. Do Bytowa i Białego Boru dojeżdżał ze Słupska, gdzie mieszkał w klasztorze i był kapelanem łacińskich sióstr zakonnych.
W Słupsku i okolicach pracowało jeszcze dwóch księży greckokatolickich. Byli to: ks. Pryjma, który prowadził kancelarię jednej z łacińskich parafii w mieście oraz ks. Nikodem Stecura, który pracował w łacińskiej parafii we wsi Rokita k. Bytowa. W Bytowie również posługę duszpasterską nieśli księża: Kulibaba iCzerwinczak.
W latach 1960 –1961 na czele parafii stanął ks. Czerwinczak , który na nabożeństwa przyjeżdżał z Warszawy. Jednak ze względu na stan zdrowia już w 1961 r. jego obowiązki przejął ks. Hrynyk. W tym samym roku wyjechał on do Przemyśla, a jego miejsce zajął ks. Michał Werhun, po którym obowiązki przejął ks. dr Teodor Sawka. Kapłan ten przyjeżdżał na każde święto aż z Wrocławia. Tak było do 1967 r. W latach 1968 – 1971 posługę sprawował ponownie ks. Werhun.
W 1972 r. do Bytowa powrócił ks. T. Sawka i przebywał tu do 1982 r. W tym czasie rozpoczęły się starania księdza i parafian o własny „kąt” na cerkiew. Najlepszym miejscem były ruiny starego kościoła ewangelickiego. Jednak bardzo ciężko było uzyskać pozwolenie na remont starej ruiny. Ks. Sawka w swoim mieszkaniu prowadził lekcje religii. W 1982 r. przeszedł on na emeryturę, a nowym proboszczem został ks. W. Pyrczak. W pracy duszpasterskiej pomagali mu księża: Michał Borys, Roman Wruszczak i Bohdan Hałuszka. Wszyscy księża mieszkali w Koszalinie, a do Bytowa tylko dojeżdżali. Nauką religii zajmowała się s. Anatolia.
Ks. Pyrczak czynił starania, by otrzymać ruiny kościoła ewangelickiego i rozpocząć adaptację budynku na potrzeby cerkwi. Starania zakończyły się sukcesem i w 1984 r. rozpoczęła się odbudowa świątyni. Wszystkie sprawy prowadził p. Jarosław Diakiw. Ruiny kościoła były zabytkiem, stąd też projekt odbudowy musiał zachować historyczny charakter budowli. Architektem, który wykonał projekt był p. Buraczyński ze Słupska. Po dwóch latach projekt odbudowy został przyjęty przez konserwatora wojewódzkiego Z. Daczkowskiego. Dopiero wtedy można było rozpocząć prace remontowo – budowlane. Doprowadzono wodę, instalację elektryczną, wzmocniono fundamenty, zasypano i zamurowano krypty grobowe w piwnicy. Wszystkie prace wykonywali parafianie.
W 1985 r. został wyświęcony wychowanek naszej parafii ks. Piotr Hudko, który prymicyjną Liturgie sprawował jeszcze w łacińskim kościele p.w. św. Katarzyny. W tym samym czasie nowym duszpasterzem został ks. Jarosław Moskałyk, który włożył swój wkład w remont świątyni. W 1987 r. ks. Jarosław odszedł z Bytowa, a parafię przejął ks. Bohdan Krupka. Do końca 1988 r. budowla była już pokryta papą.
Pod koniec 1988 r. parafię przejął o. Jozafat Romanyk (ówczesny Wikariusz Generalny). Organizacją robót dalej zajmował się p. J. Diakiw, który niestety nie doczekał się ukończenia prac, gdyż zmarł w lipcu 1989 r.
W drugiej połowie 1989 r. w jeszcze nie do końca wyremontowanej cerkwi zaczęto odprawiać nabożeństwa. Proboszczem w Słupsku został ks. Roman Malinowski, który dojeżdżał także do Bytowa. W 1991 r. został on proboszczem parafii w Bytowie i Miastku.
Ks. Roman Malinowski pokrył dach gontem, położył płytki i podłogi wewnątrz cerkwi. Prace nabrały mocnego tempa. Zainstalowano ikonostas położono i uruchomiono intalację elektryczną , umieszczono nową wieżyczkę na dachu cerkwi, zainstalowano odgromówkę. Wnętrze świeżo wymalowano i zainstalowano newe ławki. Ks. Proboszcz Roman Malinowski zakończył prace budowlane, uporządkował i ogrodził plac wokół cerkwi, położył asfalt na wjeździe do cerkwi oraz przygotował uroczystości poświęcenia obiektu. Uroczysta konsekracja bytowskiej cerkwi miała miejsce 28 października 1989 r. z udziałem Władyki Jana (Martyniaka), kapłanów i ok. 2000 wiernych. Było to niewątpliwie ogromne wydarzenie, gdyż w tamtym czasie była to pierwsza własna świątynia na Pomorzu, którą zbudowali Ukraińcy.Obiekt cerkwi oraz 15 hektarów ornej ziemi w obrębie Udorpie stanowią własność greckokatolickiej parafii św. Jerzego w Bytowie.
Od tego czasu ukraińscy grekokatolicy prowadzą unormowane życie religijno – społeczne już we własnej cerkwi.
Zebrał i opracował ks. mgr Roman Malinowski
Nagrobki pod opieką parafii
Отець Теодор Савка
*23.03.1913
+29.02.1992
Отець Теодор Серединський
*19.10.1877 r.
+23.12.1949
Меланія Серединська
*13.01.1882
+13.07.1958
Стефанія Гамерська
*4.12.1885
+27.10.1962
Вічная пам` ять!